Rusinowa Polana, z której przy dobrej pogodzie podobno zobaczymy aż 100 tatrzańskich szczytów i przełęczy, to niezwykle urokliwe miejsce, a niedawno wyremontowany szlak z Wierchu Poroniec umożliwia dotarcie tam nawet z dziecięcym wózkiem. Proponujemy dwa warianty trasy:
- szlak zielony z Wierchu Poroniec – dla bardzo początkujących dorosłych lub dorosłych z maluszkami w wózkach,
Startujemy z parkingu pod Wierchem Poroniec. Koszt parkingu to 25 zł za cały dzień, na miejscu kupimy też bilety wstępu do Tatrzańskiego Parku Narodowego. Stąd zaczyna się dobrze przygotowany i wyrównany szlak na Rusinową Polanę z dwoma krótkimi podejściami na początku trasy, w dalszej części szlak przebiega niemal płasko. Do pokonania jest ok 3,2 km, czyli około godzinki marszu.
- szlak niebieski z Doliny Filipka przez Wiktorówki – odrobinę bardziej wymagający, dla dziarskich młodych zdobywców i ich równie przygodowych rodziców.
Szlak rozpoczyna się przy parkingu przy Dolinie Filipka. Należy pamiętać, że po drodze znajduje się Sanktuarium Wiktorówki, w kościółku odbywają się msze, więc często w niedziele parking jest zapełniony. Ten szlak jest krótszy, niż zielony, ale jego przejście zajmie więcej czasu (ok. 1 h 20 min) z uwagi na bardziej strome podejścia. Trasa ta nie należy do wymagających, ale nie jest możliwe poruszanie się z dziecięcym wózkiem. Warto odwiedzić wspomniane Sanktuarium, z którego już niedaleko do celu wyprawy – Rusinowej Polany. Ten szlak jest świetny dla rodziców, którzy chcą zapoznać swoje dzieci z górskimi wycieczkami – na początku męcząca przygoda z nagrodą w postaci świetnych widoków.
Rusinowa Polana
Dotarliście do celu podróży! Gratulacje! Pozostaje po prostu podziwiać widoki i odpoczywać. Na miejscu znajduje się bacówka, w której w sezonie możecie kupić pyszne, świeże oscypki z owczego mleka, w niczym nie podobne do tych, sprzedawanych na Krupówkach. Na polanie usytuowano kilka drewnianych stołów z ławami, gdzie można napić się przyniesionej herbatki z termosa, czy zjeść kanapki. Wszystko w bajecznie pięknym otoczeniu z widokiem na panoramę Tatr, a czasem także w towarzystwie owieczek.
Bonus górski
Nie zmęczyliście się zbyt szczególnie? Ruszajcie zatem w górę na Gęsią Szyję! Z Rusinowej to jedynie 45 minut i 255 m przewyższenia. W sam raz dla małych odkrywców i ich opiekunów!
Czas na odpoczynek!
Uff! Jesteście już z powrotem na parkingu, teraz czas na obiad i relaks. Gdzie najlepiej odpoczniecie po górskich wędrówkach? Odpowiedź może być tylko jedna – baseny termalne Termy Bania! Naprawdę warto odprężyć się na ławeczkach do wodnego masażu w Strefie Relaksu lub też znów wspiąć się, tym razem na wieżę zjeżdżalni w Strefie Zabawy! Tak zwieńczony wspólny dzień w Tatrach będziecie z pewnością mile wspominać przez wiele lat!