Góralskie słówka w tym odcinku to:
- porno
- gacie
- war
- kurzy
Ciekawi jesteśmy jak Wam poszło odgadnięcie góralskich słówek? Dla tych, którzy mieli z tym problem napisaliśmy krótkie wyjaśnienie.
- Porno?! Absolutnie nie takie o jakim myślicie! Kochani, w gwarze podhalańskiej to nic innego jak słowo duszno ☺ Kiedy ktoś twierdzi, że w pomieszczeniu jest porno, a w naszym przypadku może być tak w saunie parowej, to jest bardzo gorąco. Dlatego też przebywamy w niej krócej niż w saunie fińskiej.
- Gacie, czyli inaczej spodnie, kalesony, bądź też po prostu majki. Dla tego słowa jest dosyć szerokie zastosowanie, więc jeżeli góral Wam powie „Ale mos piykne te gacie”, to musicie już sami wywnioskować z kontekstu o co dokładnie chodzi ☺
- Jeżeli jest war, to znaczy po prostu, że jest gorąco. „Bierom mnie wary”, zdanie często wypowiadane przez górali oznacza, że zrobiło się komuś bardzo ciepło.
- To słowo na pewno dobrze znają miłośnicy białego szaleństwa, bo od niego zależy, czy zima będzie biała, czy szarobura. Kurzyć! Czyli wyraz, z którego wszyscy cieszą się będąc zimą na Podhalu, bo to znaczy, że pada śnieg ☺
Zdanie do zapamiętania:
Na Bani telo porno, ze trza w samyk gaciach chodzić, a w zimie kie kurzy to tys im nie starasno, bo war jest tam bez cały rok.