Do owej doliny najprościej dostać się maszerując przez Dolinę Roztoki, która swój początek ma w drodze do Morskiego Oka, a dokładniej za Wodogrzmotami Mickiewicza. Tutaj rozpoczyna się dosyć stromy i wymagający zielony szlak. Jest to świetna propozycja dla rodzin z nieco starszymi dziećmi, którym znudziło się wędrowanie po łatwych dolinach. Ta wyprawa wymaga już nieco lepszej kondycji i umiejętności. Jednocześnie jest dosyć łatwa technicznie, więc bez obaw, nie będzie przekraczania żadnych przepaści :)
Po około dwóch godzinach marszu, dochodzi się do rozgałęzienia, gdzie do wyboru widnieją dwie opcje:
- dalej szlakiem zielonym, przechodząc obok największego wodospadu w Polsce - Siklawy 70 m i wychodząc tuż nad brzeg Wielkiego Stawu Polskiego. Dla dzieci jest to olbrzymia niespodzianka i latem warto wybrać tę opcję. Ciekawostka: Szlak ten zamknięty jest zimą ze względu na duże zagrożenie lawinowe.
- lub szlakiem czarnym, nieco krótszym, który doprowadzi was tuż pod schronisko górskie Pięciu Stawów, położone na wysokości 1670 m n.p.m. - najwyżej w Polsce. Polecamy spróbować tam słynnej, domowej szarlotki. Niebo w gębie i to z takimi widokami! :)
Kiedy już dotarliście na miejsce, koniecznie trzeba zobaczyć wszystkie jeziora i nacieszyć oczy tatrzańskimi widokami. Natomiast jeśli wasza kondycja pozwala na więcej, to warto wybrać się na Przełęcz Zawrat, która od strony “piątki” jest dużo prostsza. Stamtąd rozpościera się widok na Halę Gąsienicową.
Było coś dla duszy, a więc teraz czas na ciało. Po tak aktywnie spędzonym dniu, najlepszym pomysłem będzie relaks w ciepłych bąbelkach Termy Bania. Gwarantujemy, że Wasze mięśnie rozluźnią się i zregenerują, a dla dziecka będzie to nagroda za dzielne i wytrwałe przemierzanie górskich szlaków.